raz pierwszy
Nie jeden się pewnie dziś cieszył, że po raz pierwszy chyba
w tym sezonie na podium nie ma żadnego Austriaka. Oni jednak mocno
pracują i na pewno będą silni. Nie ma co odpuszczać i myśleć, że
Austriacy się skończyli, a trzeba koncentrować się na swoich skokach" -
ocenia Polak.
To, że teraz będzie trzeba mieć
całkowite nowe kombinezony na igrzyskach, bez reklam, raczej chyba nie
ma większego znaczenia. - Nie ma co ryzykować stwierdzenia, zę zmienia się układ sił przed
Igrzyskami.Ten kombinezon, który używałem dziś i wczoraj
na treningu jest już bardzo podobny tego, w którym mi się skacze
najlepiej. Mocno nad nim pracujemy, więc mam nadzieję, że będzie dobrze
- zakończył Adam Małysz.
Najlepszego polskiego skoczka nie
zobaczymy w konkursach Pucharu Świata w Willingen. Jego ostatnim
startem będą zawody w Klingenthal (3 lutego).
- Jeśli chodzi o kombinezony na Igrzyska, to
zazwyczaj na treningach zaklejaliśmy reklamy, natomiast w zawodach
skakaliśmy w nowych, bez reklam.